Ryk bestii był ogłuszający.Na niedalekim horyzoncie ukazała się wielka bestia :
-Hydra!-Zawołałem.
-Co ona tu robi?! Przecież zazwyczaj siedzą pod wodą, na bagnach, w morzach...-Zaczęła.
-A jednak jakoś tu jest i idzie w naszą stronę!-Powiedziałem z lekką irytacją w głosie. Zaczęliśmy uciekać. Hydry są bardzo powolne. Zdążyłem na szczęście zastawić pułapkę, była prosta, ale chyba skuteczna. Miała ona złapać Hydrę i przeteleportować ją do morza. Kiedy Hydra po kilkunastu minutach wpadła w ów pułapkę wszystko poszło jak miało : Wpadła do rowu, gdzie był portal, który kiedyś znalazłem. Przeteleportowała się do wody i tyle.
-Kryzys zażegnany-Westchnąłem.
<Ifus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz