piątek, 27 marca 2015

Od Xove

Do tej pory trzymałam swoje umiejętności w tajemnicy. Byłam mistrzynią strategii, walki oraz posiadałam ponadprzeciętną inteligencję. Wiedziałam że jestem teraz jak towar na bazarze. Trzeby tylko udawać... że jest się głupim i bezmyślnym. Każdy to kupi, masz moją gwarancję. Wtedy Ifus wybiegła z jaskini krzycząc na cały głos:
- Nienawidzę was!
Nie rozumiem dlaczego tak zrobiła. Zorientowałam się, że to Kiiyuko ją zaczarowała. Mam ogromne ADHD więc mój mózg idealnie wyrabiał. Szybko doszłam do wniosku, że każdy (bez wyjątków) ma jakiś słaby punkt. I ja muszę ten słaby punkt znaleźć... W tym samym czasie odbywał się pojedynek na śmierć i życie pomiędzy Kiiyuko a Lucas'em. Z tym że na razie Lucas wypalił jej tylko trochę futra. Wyglądało na to że pojedynek jest zakończony, ale pragnęłam "dać" Kii jeszcze coś od siebie.
- A masz zdziro! - wysyczałam przez zaciśnięte zęby i rzuciłam się na Kii. Próbowała odeprzeć atak, ale nacierałam na nią bezlitośnie. Upadła na plecy. Była bezbronna. Nie miałam jednak zamiaru pozbawiać ją życia. Stanęłam nad nią i oblałam ją wrzącą wodą. (którą podgrzał Lucas) Wrzątek zabija rośliny. Kii pernamentnie utraciła swe moce. Odeszłam od niej szczerząc się w fałszywym uśmiechu. Na sam koniec Lucas przygwoździł ją do podłoża i wysyczał coś, czego nie dosłyszałam, bo byłam zbyt dalego.

<Ktoś uczestniczący w tych wyderzeniach lub nie? xD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz