-Wszystko Okay?-Zapytałem zerkając na waderę.
-Tak-Powiedziała. W jej głosie usłyszałem kłamstwo. Ale skoro mówi, że nie, to nie ma co się interesować. Ifus zamilczała. Po chwili przewróciła się do tyłu.
-Myhym?-Zapytałem zerkając na zlaną zimnym potem waderę. Ifus oddychała ciężko. Po chwili otworzyła pysk. Chciała coś powiedzieć, ale się rozmyśliła. Po kilku sekundach zaczęła :
<Ifus? BRak weny :P>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz