Jakim cudem ona to przeżyła.. Wątpię, że kiedyś się tego dowiem. Podbiegłam do Ifus i podłożyłam jej nóż pod gardło.
-Albo teraz powiesz, że ze mną będziesz Lucas, albo ona zginie!
Basior był w szoku, a wadera zaczęła.. ona się zaczęła śmiać. Zmieniła postać.
-Nic ci to nie da, tępa kretynko - rzuciłam do niej - nie uwolnisz się.
<Ifus? Przepraszam, że takie krótkie ;-;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz