Wadera podeszła do mnie, patrząc z wyrzutem.
-Muszę.. cię.. wyeliminować - wysapałam w wściekłości. Ifus zrobiła
wielkie oczy, a ja się na nią rzuciłam. Zrobiłam jej ranę na czole, a ta
mnie z siebie zepchnęła. Podbiegła do Lucasa i zmieniła się w Morgianę.
Wzięła go na ręce i spojrzała na Xove. Ta pokiwała głową i poszła za
nimi. Ifus w ludzkiej postaci wzięła tę dwójkę do siebie do jaskini.
Zaglądałam przez wejście do jaskini. Xove trzymała Ifus za łapę, a ta
zmieniła się w inną postać. Nie widziałam jej jeszcze.
http://vignette4.wikia.nocookie.net/swordartonline/images/9/9c/Healing_magic.gif/revision/latest?cb=20140201121713
Słowa otoczyły Lucasa, który otworzył oczy, ale nie miał siły się
podnieść. Lianami otoczyłam tyle łapy Lukasa i Xove i pociągłam je do
tyłu.
-Albo poddasz się hipnozie i znienawidzisz Lucasa, Xove i innych członków watahy, albo oni zginą! - krzyknęłam do niej.
-Ifus! Proszę, nie rób tego - usłyszałam głos basiora. Ifus podeszła do mnie i powiedziała :
-A jaką mam pewność, że ich wypuścisz?
-Stuprocentową.
Spojrzała smutnym wzrokiem na Lukasa i Xove.
-Nie.. Ifus - znów usłyszałam głos Lukasa.
-Zrobię to.
Zaczęłam machać przed jej oczami granatem, mówiąc znaną regułę hipnozy.
Zamknęła oczy. Gdy pstryknęłam palcami, wadera się obudziła.
<Luke>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz