Uśmiechnąłem się krzywo. Spojrzałem w jej oczy. Ona wpatrywała się w moje. Przed oczami przemknęły mi wszystkie chwile, które razem przeżyliśmy. Ile tego było! Jakby ułożyć z tego film, trwałby chyba z tydzień! Znowu przytuliłem Ifus.
-Już nic mi nie jest-Powiedziała-Nie płaczę już.
-Ale to ja chciałem się przytulić. - Odparłem. Ifus odwzajemniła gest.
<Ifus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz