Miałam ranę na nosie ale nie bolała.
-Dzięki za ratunek-odparłam-pewnie by mnie zabiła gdyby nie ty.
-Eee... Drobiazg-uśmiechnął się.
Spytałam:
-Dlaczego Kii się tak zachowuje? Ona chyba naprawdę chce Cię mieć tylko dla siebie.
-Tak. Myślę, że tak. Zaczyna mnie to trochę denerwować. Mieć taką
zalotniczkę, która chce wszystkich wyeliminować i wtedy zostanie mi
tylko ona. A ja na razie nie chcę mieć partnerki.
-Wiesz... Ja w ogóle nie myślałam, że ktoś mnie tu polubi. A tu proszę.-Uśmiechnęłam się.
<Luke? Brak weny :P>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz