czwartek, 12 marca 2015

Od Lucasa CD Ifus

Uśmiechnąłem się i poszliśmy dalej. Spokój zakłócił szelest w krzakach. Przyglądając się bliżej nie udało mi się ustalić, co to. W końcu szelest się zakończył. Odetchnąłem z ulgą. Poszliśmy dalej. Rozglądałem się bacznie dookoła. W końcu dostrzegłem jakiegoś smoka. Akurat odlatywał. Nawet nas zauważył, uśmiechnął się krzywo i odleciał dalej.

<Ifus? Brakowena :P>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz