Ifus zanurzyła łapę w wodzie. Spojrzała na nią. Uderzyła metrowy głaz obok. Poleciał kilka metrów dalej. Rozpędziłem się i wskoczyłem do wody.
-Luke!-Krzyknęła Ifus.
-Wskakuj!-Krzyknąłem.-Będziemy mieli supermoce!
Ifus wskoczyła. Po chwili w wodzie pojawił się wir. Zaczął nas wciągać. Próbowałam złapać się skał, ale bezskutecznie. W końcu wir nas wciągnął. Wtedy zemdlałem.
********
Obudziłem się na lądzie. Obok mnie leżała Ifus. Wstałem. Rozejrzałem się dookoła. Nigdy przedtem tutaj nie byłem.
Było tam pięknie. Ifus po chwili się przebudziła.Stanęła na tylnych łapach, żeby się rozejrzeć. Nagle coś mnie polizało w bok. Szybko odskoczyłem. Stał tam jakiś okropny potwór. Po zobaczeniu go niemal wrzasnąłem :
Odruchowo wskoczyłem na Ifus. Złapała mnie łapami, po chwili puściła mnie, a ja spadłem. Wstałem i spojrzałem na stworzenie. Było mniej więcej naszej wysokości.
-Dzień Dobry-Powiedział Potworek bardzo wysokim głosem.
<Ifus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz