-Rozwiąż nas teraz - powiedziałam.
-Bo co? - zaczął się ze mną droczyć. Wstałam. Podeszłam do Minotaura.
-Ifus nie.. nie.. błagam. Nie - zaczął Luke. Nie posłuchałam :U Kopnęłam z całej siły potwora i zaczęłam się śmiać. Ten zaszarżował na mnie z mieczem a ja podniosłam łańcuchy. Geniusz je przeciął.
-Dziękuję! - rzuciłam do potwora. Chwyciłam Lucasa za łapę, ciągnąc go za sobą w stronę stworka, który pojawił się w wacie cukrowej.
<Luke? Quest pożarł mą wenę ;_;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz