-Najlepszym przyjacielem, obiektem jej paczań.-Odparłem z przekąsem.-Ogólnie rzecz biorąc, kimś znacznie więcej niż ty.
Pearl zmarszczył brwi.
-W ogóle to nią nie rządzę. Sama by tego nie chciała-Rzuciłem.
-Ciebie by nawet nie pocałowała-Odparł.
-To ciekawe, czemu zrobiła to już parę razy...-Odparłem tonem wywołującym zazdrość.
<Pearl?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz