Uśmiechnąłem się i pocałowałem If w czoło. Złapałem ją mocno za rękę. Jęknęła cicho. Jej rana mocno krwawiła. Czułem na sobie zimne spojrzenie jakiegoś wilka. Rozejrzałem się. Nikogo nie było w pobliżu.
-Czuję się, jakby ktoś nas obserwował-Zacząłem niepewnie.
-Serio? Ja trochę też...-Odparła przysuwając się do mnie.
<If? Brak weny :P>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz