-No a jak?-Odparłem. If rzuciła we mnie poduszką, ale ponownie ją złapałem i walnąłem w tył stanika If tak, że się rozpiął. Zarumieniła się okropnie i szybko go zapięła.
-Zboku-Rzuciła szybko wkurzona. Zaśmiałem się, ale po chwili oberwałem poduszką w głowę. Wyjąłem pojedyncze piórka z wnętrza poduszki z ust i podniosłem narzędzie zagłady. Uderzyłem If poduszką, a ona szybko ją podniosła i uderzyła we mnie.
<If? Brak weny ;p>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz