poniedziałek, 18 maja 2015

Od Runy CD Moon

Obudziłam się pod drzewami. Byłam najedzona i pełna sił. Wstałam powoli i ziewnęłam. Pomyślałam o tym, że miałam odwiedzić Moon. Podreptałam tam, a jako iż nie potrafiłam zmieniać się w człowieka, zaczęłam wyć. Nie chciałam drapać w drzwi, żeby ich nie zepsuć. Untame otworzył je nie wiedząc, kto to, a ja od razu prześlizgnęłam mu się tuż obok nóg.
Moon siedziała i jadła zupę. Podeszłam do niej. Popatrzyła na mnie, ale nie mówiła nic z pełną buzią, więc zwróciła wzrok na jedzenie.
- Cześć, Moon! – przywitałam się.

< Moon? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz