Po chwili bezcelowego patrzenia się przed siebie zasnąłem. Obudziłem się około godzinę potem. Ze snu wyrwał mnie bardzo głośny grzmot. Ifus także się obudziła. Pogłaskałem ją po głowie i szepnąłem :
-To tylko grzmot, nie martw się, ja też się obudziłem-Cmoknąłem ją lekko w policzek. If zamknęła oczy i próbowała zasnąć. Wiatr był dość silny. Brrr...Zdjąłem bluzę i przykryłem nią swoją partnerkę i próbowałem zasnąć.
*******************
Rano obudziłem się dość wcześnie. Ifus leżała na moim torsie, ale nie spała. Kiedy dałem o sobie oznakę życia If uśmiechnęła się, lekko podniosła głowę, a potem znów ją opuściła. Zacząłem cicho śpiewać :
This is not the way into my heart, into my head
Into my brain, into none of the above
This is just my way of unleashing the feelings deep inside of me
This spark of black that I seem to love...
If wstała powoli i mnie przytuliła.
<If?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz