-Heh, Aspen i twój ojciec już na szczęście nie żyją-Odetchnąłem z ulgą.-Zanieśmy go Untame'owi, rozszarpie go na strzępy, a przy okazji trochę się pobawi.
-Oki-Rzuciła szybko. Zaciągnęliśmy ciało do jaskini Untame. Był zachwycony, bo uwielbia walkę i zabijanie (Lol). Po chwili z ojca Taigi zostały tylko strzępy.
-Pogrzeb na tym samym poziomie, co jego poziom. Jak on miał właściwie na imię?-Zapytałem.
<If? Brak weny xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz