-Tak. Z pewnością coś nam zrobisz. - zaczęłam grę na czas. Za mną pojawił się maleńki płomień, który skierował się w stronę Xove.
-Mhm. - odparł zbliżając się do dziewczyny.
-Ku*wa, jeśli coś jej zrobisz to spłoniesz żywcem! - krzyknęłam.
-W jaki sposób? - odparł kpiąco. Swoje kroki skierował w moją stronę. Westchnęłam i zgromiłam go wzrokiem. Skupiłam się na więzach, które trzymały moje ręce. Zmrużyłam oczy i napięłam mięśnie w rękach. Zerwałam linę i wstałam z triumfem na twarzy.
<Xo? Będziesz zboczyć? ;D>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz