-Przydałoby się, żebyś ty wyprał się w perwolu, brudasie.
-To nie brud. To artystyczny nieład.
-To działa tylko w wypadku syfu w pokoju, a nie upapraniem się błotem, inteligencie. - Odpowiedziało mi prychnięcie basiora. Przeszliśmy kawałek dalej, gdzie wrzuciłam go do najbliższego jeziora.
-Za co?!
-Za darmo - odparłam pokazując mu język. Ten w odpowiedzi pociągnął mnie za łapę. Wyplułam wodę, która wlała mi się do pyszczka.
-Nie sądziłem, że potrafisz zmienić się w fontannę. - Rzekł zanosząc się śmiechem.
-Ty jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz.. - Odpowiedziałam uśmiechając się.
<Lucas? :D >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz