Wzbiłem się w powietrze. Szukałem wzrokiem dziewczyny. Była pośrodku labiryntu a przed nią ziała pustka. Ekspresowo zniżyłem lot i chwyciłem Cutt w talii. Ta zaczęła się dziko wierzgać.
-Przestań bo spadniesz!
Jennifer natychmiast się opanowała. Podniosłem ją wyżej i objąłem.
Nie rumień się! Nie rumień się! - powtarzałem w myślach. Gwałtownie zawróciłem i wróciłem do zamku. Oczywiście wylądowałem czerwony jak burak. Starałem się unikać wzroku dziewczyny.
<Cutt?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz