-Czekaj.. zabiłeś się skacząc z klifu i wszyscy się z ciebie śmiali bo nie mogłeś przestać skakać? - zapytałam mocno zaskoczona tym, że Lucas tak przejął się swoim snem. Ten w odpowiedzi pokiwał głową.
-Ale to był tylko sen - ponownie powiedziałam, starając się go uspokoić. Chłopak głęboko westchnął i usiadł naprzeciw mnie.
<Lucas? Nie mam pomysłu, przykro mi xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz