-Tak, tyle że Cutt nienawidzi Tomy, a on biedny ma teraz gody - odparłam przenosząc wzrok z napoju na Lucasa.
-A czemu go nienawidzi? - zapytał.
-Kobiety - odparłam wzruszając ramionami. Przeszukując szafy natknęłam się na światełka. Postanowiłam ponownie zbudować bazę.
-Ifus...
-Jeśli chcesz tu wejść musisz przynieść poduszki - rzekłam okrywając kocem stopy i głowę. Jedyne wolne miejsce to były oczy. Usłyszałam głośne westchnięcie chłopaka.
-To ostatnia noc tutaj no.. chciałem zrobić coś innego...
<Luke? Taa, miałam dziś religię xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz