poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Od Ex'a CD Tenebris

-Ważny był ten kluczyk? - zapytałem. Tenebris spiorunowała mnie wzrokiem. - Czyli był ważny.
Wspiąłem się na drzewo. Co jak co, byłem w tym całkiem dobry. Balansując na cienkiej gałęzi, szedłem przed siebie. W końcu nadszedł ten moment. Musiałem skoczyć. Wzrok dziewczyny był utkwiony we mnie. Wylądowałem na grubym konarze drzewa. Przede mną było gniazdo owego ptaka. Sięgnąłem łapą, chcąc wyjąć klucz wadery, ale sroka musiała mnie ugryźć. Wypchnąłem ją za to z gniazda.
-Myślałeś, że zabijesz srokę zrzucając ją z gałęzi? - zapytała tłumiąc śmiech.
-No czy to nie jest oczywiste?
-Blondynka! - usłyszałem z dołu jej głos. Odparłem prychnięciem.
-Tak... jak stąd teraz zejść.. - mruknąłem do siebie.
-Schodź już!
Chwilę myślałem.
-Cóż.. YOLO! - wrzasnąłem i skoczyłem z 25 metrów na ziemię, mocno trzymając złoty klucz.
<Tenebris? :D>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz