Odskoczył ode mnie, a ja szybko powiedziałam :
-Pick, ale mi to nie przeszkadza!-Uśmiechnęłam się. Picallo wpatrywał się we mnie, po chwili odparł:
-Poważnie?-Wyglądał na zestresowanego.
-Pewnie, nawet to było miłe, chciałabym Cię poza tym lepiej...Poznać-Dokończyłam szybko. Po chwili ciszy Picallo usiadł koło mnie. Zmienił się w wilka, a ja zrobiłam to samo. Patrzyliśmy na ostatnie, malutkie ślady słońca na niebie.
-Pięknie tu-Powiedział rozglądając się. Zamerdał nieznacznie ogonem.
<Picallo? Brak weny xP>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz