sobota, 9 maja 2015

Od Untame CD Kimiko

Zignorowałem zachowanie towarzysza dziewczyny. Po prostu wolałem spełnić swoje obowiązki, bez żadnych dodatkowych czynności. Rozmowa nie należała do "bonusów", a jedynie sprawiała, że czas szybciej płynął.
- Zwierzak może iść z nami, o ile nie będzie przeszkadzał.- wymruczałem
Znów ruszyłem przodem, nie zwracając uwagi na waderę. W głowie układałem plany na noc i następny dzień.
~~*~~
Reszta drogi minęła w ciszy, z czego byłem bardzo zadowolony. Przedtem miałem wrażenie, że Kimiko potrafi jedynie gadać na okrągło. Ale cóż się dziwić? To normalne u młodych wilków. Wszedłem do zamieszkanej przez mnie chaty (tak, już Un nie nocuje na drzewach). Kimi weszła zaraz za mną i zamknęła drzwi. Postanowiłem, że niewielki budynek będzie służył za również jej schronienie. Bo przecież bezpieczniej jest, kiedy ma się kogoś do ewentualnej pomocy.
- Twój pokój jest na końcu korytarza, po prawej stronie. Mój jest na przeciwko.- oznajmiłem- Idź spać, jutro masz dzienną zmianę.
<Kimiko? Wena mnie opuściła ;-;>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz