niedziela, 3 maja 2015

Od Tenebris CD Eis'a

Uśmiechnęłam się szeroko, słysząc wypowiedziane przez niego słowo. W pewnym sensie chciałam tego samego, jednak czułam się rozdarta. Z jednej strony bardzo lubiłam Ex'a, ale nie byłam w stu procentach pewna moich uczuć co do niego. Zaś z drugiej strony pojawił się Eis. Ten zaskarbił sobie moje zaufanie oraz sympatię od pierwszego spotkania. Jak nikt inny wcześniej. W jednej chwili wyraz mojej twarzy zmienił się z wyrażającego szczęście, na ten informujący o zamyśleniu. Istotnie, tysiące myśli biegały wte i wewte. Mimowolnie przywarłam do klatki chłopaka, a włosy zasłoniły całą moją twarz.
- Tene?- zapytał cicho
- Hm?
- Coś się stało?
- Nie... Nic takiego.- odpowiedziałam- Tylko... Wpadłam w zamyślenie i tyle. I wiesz co?
- Nie czytam w myślach.- zaśmiał się- Co takiego?
- Moi rodzice zawsze powtarzali, że jeśli czegoś naprawdę chcesz, to kiedyś spełni się twoje "życzenie". A jeśli druga osoba chce tego samego to... To możesz być pewien, że dostaniesz to co chcesz.
Gdy wspomniałam o swojej rodzinie- popatrzyłam basiorowi w oczy. Na jego twarzy gościł lekki uśmiech. Znów poprawiłam jego ciemne włosy, które opadały mu na czoło. Były delikatne i miękkie w dotyku. Ponadto dodawały swoistego uroku Eis'owi i pasowały do niego w stu procentach. Z dziecięcą radością obserwowałam iskierki w jego oczach. Ciekawiło mnie to, jakie myśli chodzą mu po głowie. Z zaciekawieniem patrzyłam na jego buzię, próbując zapamiętać każdy, nawet najmniej widoczny jej szczegół. Zupełnie tak, jakbym miała widzieć go po raz ostatni w swoim życiu.
- Eis...
- Słucham cię uważnie.
- Pójdziemy na spacer? Naprawdę szkoda zmarnować tak piękną noc.
- Jasne.- odpowiedział bez zastanowienia
Wstał i pomógł mi zrobić to samo. Dół jasnoniebieskiej sukienki, którą miałam na sobie, rozlał się kaskadą wokół kolan. Ozdobny kluczyk, najczęściej służący mi za wisiorek, zabrzęczał wesoło. Wyszliśmy wraz z ciemnowłosym na zewnątrz. Wokół panował niczym niezmącony spokój. Księżyc w pełni królował na bezchmurnym niebie.
- To gdzie idziemy?- zapytał Kaze
- Przed siebie, tak będzie ciekawiej.
<Eis? ^^>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz