-Muszę być silny, aby podnosić kogoś, kto jest tak uroczy.
-Mówisz o mnie?
-A o kim innym mam mówić? - odpowiedziałem pytaniem na pytanie, po czym znacznie zbliżyłem się do dziewczyny i objąłem ją ramieniem. Wieczór nie należał do najcieplejszych, a Yess drgała. Narzuciłem jej na ramiona kurtkę i przyciągnąłem ją bliżej siebie.
<Yess?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz