-Co, zazdrość nie pozwala na spojrzenie?-Zaśmiałem się. Pearl burknął coś pod nosem.
-Ślicznie wyglądasz-Zwróciłem się do Ifus-Jak zwykle.
-Dzięki, słodki jesteś-Odparła zlana rumieńcem. Powąchałem jej ucho.
-Mówiłem Ci kiedyś, że ślicznie pachniesz? Jak brzoskwinie ze śmietanką-Zaśmiałem się.
<If? Pearl?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz