-Miykuu! Masz być wieczorem!-Krzyknąłem powoli odchodząc.
zmieniłem się w ludzką postać i oczekiwałem na to iż Xo zrobi to samo.
Po chwili obok mnie pojawiła się niebieskooka,niebieskowłosa dziewczyna.
Ruszyliśmy przed siebie, gdzie nogi poniosą. O czym miałem zagadać? Nie
mam pojęcia. Spojrzałem na Xove. Szła przed siebie, gapiąc się w
ziemię.
-Nie ma o czym gadać...-Rzuciłem.
<Xove?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz