Szłyśmy z Ifus wąską ścieżką. Panowała niezręczna cisza. Trochę mi było przykro, że Lucas nazwał mnie idiotką. Ifus trochę się rumieniła. Szukała portalu. Ani ona ani ja nie miałyśmy pojęcia jak on może wyglądać. Znalazłyśmy tylko małą szyszkę. Byłam bardzo głodna, więc ją zjadłam. Trochę mnie zemdliło. Ifus zapytała:
- Xove, wszystko ok?
- No jasne, dlaczego miałoby być inaczej? -spytałam
- Może dlatego że jesteś fioletowa...
- CO?
Spojrzałam na swoje łapy. Rzeczywiście były fioletowe. Poczułam się dziwnie i straciłam przytomność. Obudziłam się w dziwnym miejscu... To była chyba jakaś jaskinia, ale nie jestem pewna, bo nie do końca odzyskałam wzrok.
- Wszystko dobrze? - usłyszałam
- Wszystko w jak najlepszym porządku.
- To dobrze - powiedział ktoś.
- Ale mam jedno pytanie - oznajmiłam - mógłby ktoś mi powiedzieć jak się nazywam?
<Ifius?Lucas?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz