Już dawno nie miałam okazji oglądać tak czystego nieba i wyraźnych gwiazd. Położyłam się na trawie i w myślach wymieniałam widoczne układy gwiazd. Zachwycały pięknem i długowiecznością. Księżyc odznaczał się swoim idealnym kształtem.
- Dziś pełnia.- pomyślałam na głos
Exceptio wsparł się na ręce i popatrzył na mnie.
- Coś mówiłaś?
- Nic ważnego.- uśmiechnęłam się
<Ex? To-wcale-nie-jest-krótkie ;-;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz