-Roszpunka, tyle, że mam za krótkie włosy-Zawołałem przez okno. Ifus tylko machnęła włosami i wróciła do wąchania róż. W rogu pokoju była jakaś lina, uwiązałem ją na parapecie i rzuciłem w dół. Spuściłem się po niej na dół i podszedłem do Ifus.
-Bu!-Zawołałem. Dziewczyna prawie krzyknęła.-Przepraszam, to miał być żart. Wiem, że jakoś nie śmieszny.
<If?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz