-Żadnych paktów. Ifus... Ty to masz pomysły.
-Wiem-zaśmiała się.
Wyszłam z jaskini a tam ujżałam waderę:
-Iisabe.. Isabella?!-wyjąkałam.
Isabella była to moja przyjaciółka. Spotkałyśmy się kiedyś lecz ona zaginęła... Nie spotkałyśmy się już więcej. A tu proszę! Byłam przeszczęśliwa.
-Nie mogę uwierzyć... to ty?! Cutt?!
-Tak!-wykrzyknęłam i ją przytuliłam. Odwzajemniła gest.
-Może dołączysz do naszej watahy?-spytała Taiga- A tak w ogóle jestem Ifus, ale możesz mi mówić Taiga. Jak wolisz.-Powiedziała po czym uśmiechnęła się do Isabelli.
-Ty możesz mi mówić: Isa, Iska, Bella, Bell, Bells, Belli, Isabell.
-Wow... Dużo tych przezwisk-zaśmiała się wadera.
-Dołączysz do watahy?-zapytałam Iskę.
-Pewnie!-odpowiedziała i przytuliła nas obie.
<Ifus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz