-Idziemy na polowanie?-Zapytałem.
-Jasne, czemu nie-Odparła Katniss. Wyszliśmy z jaskini i skierowaliśmy się na łąkę. W krzakach zaczęło się coś poruszać. Jeleń, pomyślałem. Nagle, z krzaków wyleciało mnóstwo szpaków. Było ich po prostu MNÓSTWO. Poleciały nad nas, ale udało mi się szybko zmienić w gryfa i złapać kilka szpaków. Dokładnie to 5. Rzuciłem zwierzęta na ziemię i zacząłem je rozszarpywać ostrym jak brzytwa dziobem.
<Kat?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz