-Czarny-odpowiedziała
-No to kolejny wyścig-powiedziałam rozśmieszona
Biegłam aż się przewróciłam .Ifus pomogła mi wstać.Biegłyśmy łeb w łeb i był remis.
Weszłam zmęczona do jaskini i zasnęłam Następnego dnia ktoś mnie obudził (tak to była Ifus)...
<Ifus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz