~**~
Weszłam do ciemnej jaskini w poszukiwaniu Złotej Księgi, w której były zapisane najstarsze z działających zaklęć. Poprawiłam grzywkę opadającą mi na oczy i ruszyłam w najgłębszą (i zapewne najciemniejszą) część groty. Mama oraz tata udzielili mi dużo lekcji fechtunku, a dzięki cioci Tenebris, moja inteligencja znacznie wzrosła. W końcu znalazłam się na rozdrożu, a przed moimi oczyma wyrósł Janus - Bóg Rozdroży.-Więc, którą drogę wybierzesz? - zapytał zaciekawiony.
-Powrotną.. - mruknęłam zirytowana w odpowiedzi.
-Wschód oraz zachód doprowadzą cię do celu, lecz jedna z tychże dróg będzie pełna niebezpieczeństw. W drugiej zaś spotkasz kogoś, kogo znasz.
-Jak je rozpoznać? - zapytałam z nadzieją na odpowiedź. Janus tylko się roześmiał i zniknął w obłoku złotawego dymu. Westchnęłam cicho.
-Raz kozie śmierć..
I skierowałam się do prawego tunelu.
Cdn ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz